Nowa Zelandia uchodzi za bardzo drogi kraj. Po tych wszystkich opowieściach nastawialiśmy się, że zostawimy na drugim końcu świata małą fortunę… Czy słusznie? Przyznam szczerze, że ceny na miejscu raczej pozytywnie nas zaskoczyły. Nie jest na pewno tanio, ale przykładowo noclegi na miejscu są dużo tańsze niż np. na zachodnim wybrzeżu USA. Jak wyglądają ceny w Nowej Zelandii? O samej naszej trasie przeczytacie tu.

CENY W NOWEJ ZELANDII

Bilety lotnicze do Nowej Zelandii

To chyba tak naprawdę największy koszt wycieczki… My mieliśmy szczęście i udało się nam je kupić za 480 EUR od osoby. Normalnie, za bilet lotniczy z Monachium do Auckland trzeba zazwyczaj wydać około 1500 EUR za osobę… Jeśli marzy Wam się Nowa Zelandia, to zdecydowanie polecam uzależnienie daty wyjazdu od ewentualnych promocji – tutaj da się najwięcej oszczędzić. Śledźcie uważnie promocje na stronach takich jak np. fly4free.pl czy secretflying.com – ja zapisałam się na newsletter 🙂

Tip: Sprawdźcie koniecznie, jak wyglądała nasza trasa po Nowej Zelandii i oczywiście, gdzie można spotkać kiwi!

Ceny transportu w Nowej Zelandii

Szczerze? Uważam, że nie ma lepszego sposobu na zwiedzanie tego zakątka świata niż samochód lub kamper. Daje to olbrzymią niezależność i swobodę oraz docieranie tam, gdzie brak jakiejkolwiek komunikacji publicznej. My zdecydowaliśmy się na wynajem samochodu z klasy Compact z Jucy. Ceny w Nowej Zelandii jeśli chodzi o wypożyczenie samochodu nie są zbyt zachęcające, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę jakość. Samochody mają już swoje lata, ale zauważyliśmy, że to cecha wspólna także droższych wypożyczalni – szału nie ma. Nam przypadł dość sfatygowany Nissan Tilda – za tę samą cenę w USA dostaliśmy nowiutkiego Dodge’a Chargera. Ile nas to wyniosło?

• wynajem samochodu na 14 dni – 700 NZD 
• pełne ubezpieczenie samochodu – 220 NZD
• opłata za inne miejsce oddania samochodu – 10 NZD (wyjeżdżaliśmy z Auckland, oddawaliśmy w Christchurch; jeśli planujecie oddać samochód w mniejszym mieście jak np. Dunedin, opłata ta będzie dużo wyższa)
• benzyna na 14 dni: 500 NZD – przejechaliśmy ok. 4 000 km
• 1 litr benzyny – 1,70 NZD na Wyspie Północnej; 2,10 NZD na Południowej

Tip: jeśli chcecie trochę zaoszczędzić na benzynie, róbcie zakupy w Pak’n’Save – to najtańszy supermarket, dodatkowo dostajecie bon zniżkowy na ich (i tak już tanią!) stację benzynową 🙂

• prom Bluebridge z Wyspy Północnej na Południową – 226 NZD (2 osoby plus samochód)
• lot linią Air New Zealand z Christchurch do Auckland – 166 NZD (2 osoby), rezerwowane około 4 miesiące wcześniej, lotów jest dziennie bardzo dużo, ale też są raczej oblegane

Tip: loty pomiędzy tymi miastami obsługuje także low-costowa linia Jetstar… wbrew pozorom, po dodaniu bagażu rejestrowanego, bilety wychodziły znacznie drożej niż Air New Zealand. Sprawdźcie dokładnie!

Ceny noclegów w Nowej Zelandii

To było chyba największe zaskoczenie wyjazdu. Po wydaniu okazałych kwot w USA (zazwyczaj około 100 USD za nocleg w bardzo przeciętnym motelu), spodziewaliśmy się, że tutaj będzie podobnie. Najdroższe są oczywiście noclegi w dużych miastach, takich jak Auckland (nocleg w hotelu – od 150 NZD wzwyż, hostele – od 80 NZD za osobny pokój), warto jest rezerwować wcześniej, bo można znaleźć „perełki” – tanie i naprawdę fajne miejsca. 

Kempingi w Nowej Zelandii

Sytuacja poza dużymi miastami jest prosta. Sprawnie funkcjonuje kilka sieci kempingów, które zazwyczaj są jedyną opcją noclegu w danym miejscu. Występują przy najpopularniejszych atrakcjach – na zmianę obiekty sieci Kiwi czy Top 10 Holiday Park. Całą mapę dostępnych kempingów znajdziecie tutaj. Bardzo ułatwia planowanie trasy i noclegów. Za nocleg w domku na kempingu płaciliśmy w granicach 65-90 NZD. Kempingi wyglądają często lepiej niż niejeden amerykański motel… 

Tip: Nowa Zelandia z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością, a w sezonie (listopad – luty) oprócz turystów zagranicznych podróżują też uwielbiający kempingowanie Nowozelandczycy… Ja rezerwowałam noclegi 6 miesięcy przed przyjazdem, przy niektórych atrakcjach turystycznych było już krucho – a wcale nie byliśmy w sezonie (pojechaliśmy w marcu). Po zakupie biletów lotniczych  szybko zabierajcie się do rezerwowania noclegów! Dodatkowo, jeli planujecie więcej noclegów w kempingach danej sieci, rozważcie zakup karty członkowskiej, dają m.in. 10% zniżki na noclegi czy przeprawę promem (zależy od programu).

Jeśli ceny w Nowej Zelandii Was odstraszają to… Pamiętajcie, że w niektórych miejscach (tylko tych zaznaczonych na wyżej wymienionej mapce) możecie spać za darmo! Warunki, jakie musicie spełnić są różne. Zazwyczaj, aby kempingować za darmo w jakimś miejscu, musicie mieć kampera z własną toaletą. Zwykłe, najtańsze kampery bez „kibelka” odpadają – musicie jechać na kemping. Czasem (bardzo rzadko) można za darmo nocować w swoim samochodzie lub rozstawić namiot. Nie ma natomiast czego takiego jak „freedom camping”! Nie możecie rozstawiać namiotu gdziekolwiek, jeśli kemping jest darmowy dla kamperów to tylko one się tam mogą zatrzymywać. 

Czułam wielkie zażenowanie, gdy nad samym brzegiem jednego z jezior spotkaliśmy dwójkę Polaków rozbijających nielegalnie namiot (kemping był tylko dla „kamperów-na-wypasie” i doskonale o tym wiedzieli) w towarzystwie przepędzających, syczących na nich łabędzi… Obrazek trochę śmieszny, trochę smutny. Nawet jeśli Nowozelandczycy są wyluzowani, jeśli chodzi o karanie (chociaż mandaty jak najbardziej się zdarzają), to weźcie pod uwagę, że te zakazy są „po coś”. Nowa Zelandia jest niezwykle czysta i niech taka pozostanie.

Ceny jedzenia w Nowej Zelandii

Zdecydowanie najtańszym sklepem jest Pak’n’Save – w każdym większym mieście. Warto tam zaopatrzyć się w zapasy na drogę i benzynę. Wszystko, co jest importowane jest horrenadalnie drogie (francuski camembert za 20 NZD, itp.). Duży jest wybór krajowych, znacznie tańszych produktów, dużo tańsza niż w Polsce jest np. wołowina. Przykładowe ceny w Nowej Zelandii, jeśli chodzi o jedzenie:

• 0,5 kg piersi z kurczaka – 11 NZD
• 1,5 kg wołowiny na steki – 11 NZD
• musli – 5 NZD
• wędlina w plasterkach 200 g – 4 NZD
• serek camembert lokalny 110g – 4 NZD
• sok świeży 750 ml – 3 NZD
• paczka 6 małych owocowych jogurtów – 5 NZD
• duży jogurt naturalny – 6 NZD
• dżem – 5 NZD
• masło orzechowe – 6 NZD
• 8 bułek – 16 NZD
• paczka sera cheddar 120g  – 5 NZD
• 1 kg sera lokalnego – 10 NZD
• 1l mleka – 2,5 NZD
• słynna czekolada Whittakers 250g – 5 NZD 
• wino – od 10 NZD wzwyż, ciekawostka: tańsze od nowozelandzkich są wina australijskie! 🙂
• piwo – od 5 NZD wzwyż

Ceny w restauracjach w Nowej Zelandii

Uwielbiamy oboje hinduską kuchnię (duży wybór wege dań) i dla nas Nowa Zelandia to był pod tym kątem raj. Przepyszne jedzenie prosto od Hindusów (dużo tu imigrantów z Indii) i w przystępnej cenie. Rekord pobiliśmy w Dunedin, gdzie przez przypadek trafiliśmy na promocję 2 w cenie jednego i nasz cały rachunek wyniósł 15 NZD 🙂 Obiady jedliśmy tylko na mieście, ale mam wątpliwości czy gotując samemu wiele by się oszczędziło. Jest tu masa restauracji z kuchniami świata – chińskimi, tajskimi, włoskimi, gdzie często można się zamknąć w 10 NZD za obiad. Przykładowe ceny w Nowej Zelandii w restauracjach:

• hinduskie wegetariańskie curry+ryż+placek naan – do 15 NZD
• burger w najlepszej na świecie burgerowni Fergburger w Queenstown – ok. 12 NZD
• kawa cappuccino – 4 NZD
• ciastko w kawiarni – 4 NZD
• piwo w barze w Auckland – 10 NZD
• piwo w barze w mniejszym mieście (Hampden) – 6 NZD, tyle samo zapłaciliśmy za wedges 

Tip: Będąc w Auckland, koniecznie zajrzyjcie do Food Alley. To uliczka pełna kuchni z całego świata, dania są przygotowane przez przybyszów z innych krajów. Jest też bardzo tanio – za najlepsze hinduskie danie jakie jadłam w życiu (kadai panner) zapłaciłam 11 NZD – serio, było lepsze niż w Indiach! A co najfajniejsze – przed zakupem możecie sami spróbować, które danie będzie Wam najbardziej smakować – sprzedawcy częstują 🙂

Ceny atrakcji w Nowej Zelandii

My wychodzimy z założenia, że jak gdzieś już jedziemy, to lubimy obejrzeć wszystko na maxa (a nuż nie wrócimy?), więc zazwyczaj bilety na różnego rodzaju atrakcje stanowią lwią część naszych wydatków. Na wrażeniach się nie oszczędza 😉 Plus jest taki, że wszelkie atrakcje przyrodnicze (oprócz gejzerów) są za darmo, tzn. nie trzeba np. płacić za wstęp do parku narodowego. Przykładowe ceny najpopularniejszych atrakcji od osoby – do wyboru do koloru:

• Hobbiton – 79 NZD
• gejzery i Maorysi w Te Puia w Rotorua – 46 NZD
• SPA w Hell’s Gate – 75 NZD
• oglądanie kiwi w Rainbow Springs – 40 NZD
• zorbing – 80 NZD za 2 zjazdy
• rafting w jaskiniach Waitomo – 120 NZD
• lot helikopterem na lodowiec Franz Josef – 240 NZD
• rejs na Milford Sound – 45 NZD
• wjazd kolejką Skyline w Queenstown – 35 NZD
• testowanie wina w Malborough – za darmo 😀

Tip: jeśli wypożyczyliście samochód w Jucy, w rejs łódką Jucy po Milford Sound kierowca popłynie za pół ceny 🙂

Jakie inne ceny w Nowej Zelandii Was interesują?

Więcej naszych przygód w Nowej Zelandii znajdziecie tu!