Jeśli nie kręci Was przepychanie się przez zatłoczone uliczki Santorini i macie dosyć pseudo-blichtru celebryckiego Mykonos, ale nadal marzycie o poczuciu prawdziwej atmosfery Cyklad, Naxos to doskonały wybór. Spektakularne widoki gór, charakterystyczne białe domki i kręte uliczki, jedne z najpiękniejszych w Europie plaż… Brzmi jak przepis na idealne wakacje, prawda? Co zobaczyć na Naxos po prostu musicie?

Dlaczego powinniście odwiedzić Naxos?

Słowem wstępu – nie mamy nic do Santorini i Mykonos, obie wyspy są piękne. Mam jednak wrażenie, że stały się niejako ofiarami własnego sukcesu, chyba za sprawą mediów społecznościowych. Tysiące turystów przemierzają pół świata, aby wrzucić na Instagram zdjęcie ze słynnym zachodem słońca w Oia. Mykonos natomiast stało się miejscem, w którym „wypada bywać”. Inna sprawa, to tłumnie odwiedzające te wysepki statki wycieczkowe, z których setki pasażerów schodzą na ląd na kilka godzin, nie wydają na miejscu pieniędzy (nie mówię o opłatach portowych statku), jadą autobusem z jednego miejsca na drugie „odhaczając” kolejne punkty i wracają na statek. Mam wrażenie, że po prostu te małe miejscowości się „zatkały”.

Gdy pierwszy raz odwiedzałam Mykonos 7 lat temu, rządzili głównie spragnieni imprezy młodzi ludzie, przede wszystkim studenci. W tym roku wpadliśmy tam już po raz trzeci, na jeden dzień, z racji transferów promem. I powiem tak – jeśli jesteście rosyjskim oligarchą, aspirującym celebrytą albo arabskim szejkiem, poczujecie się jak ryba w wodzie. Jeśli jednak liczycie na prawdziwą grecką atmosferę, rozczarujecie się.

To, co się dzieje na Mykonos zaczęło trochę przekraczać granice abstrakcji… Bo jak skomentować, np. wielbłądy na plaży, sprowadzone specjalnie przez szejka z Bliskiego Wschodu, któremu na Mykonos brakowało tych zwierząt? Innego, który kazał na plaży rozpalić olbrzymie ognisko, żeby jego żony mogły siedzieć dookoła tak, jak tradycyjnie na pustyni? Ludzi chodzących po dachach kościołów, żeby zrobić lepsze zdjęcie na Instagram? Kawę frappe za 6 EUR w zwykłej kawiarni (normalnie max. 2,5 EUR, zazwyczaj mniej…)? Kawałek baklawy w piekarni za 9 EUR (normalnie max. 3 EUR)…? Jak widzicie, wyspa stała się bardzo turystyczna i nastawia się na mocno wylansowaną klientelę. Na szczęście, jest Naxos! 

Tip: Jak dostać się na Naxos? Wyspa posiada własne lotnisko, ale lądują na niej tylko bardzo małe samoloty Olympic Air, które latają bezpośrednio do Aten. Zdecydowanie tańszą opcją są promy, które kursują bardzo często, zarówno z Aten, jak i innych cykladzkich wysp. Jeśli szukacie idealnego zakwaterowania, koniecznie sprawdźcie nasz post o Naxos Rock Villas.

Co zobaczyć na Naxos?

Naxos to największa wyspa archipelagu Cyklad, leży mniej więcej w połowie drogi promem między Mykonos a Santorini. Jest bardzo górzysta, więc jeśli chcecie zwiedzać, polecam wyjątkowo wynajęcie samochodu zamiast skutera. Zakochaliśmy się w tym miejscu od pierwszego wejrzenia. Małe, tradycyjne marmurowe wioski w górach, przepiękne rękodzieło, plaże ze złotym piaskiem, spektakularne górskie panoramy… Z resztą sami sprawdźcie, co zobaczyć na Naxos!

Tip: Z czego słynie Naxos? Z marmuru, wina i… ziemniaków. Te ostatnie są przygotowywane zazwyczaj w formie frytek. W tym roku mieszkańcy wyspy ustalili rekord Guinessa we frytkowej uczcie – zjedli 544 kg tego specjału 🙂 Są naprawdę bardzo dobre!

1. Chora – główne miasto wyspy

W Chorze zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia i w zasadzie każdego dnia spędzaliśmy w niej choć kilka godzin, co chwila gubiąc się w podobnych do siebie uliczkach. Ma wszystko to, za co setki turystów kochają Grecję oprócz… no właśnie, turystów. To główne miasto wyspy z portem, do którego wpływają duże promy kursujące pomiędzy różnymi punktami kraju. Wąskie ścieżki prowadzą pomiędzy białymi domkami na wzgórzu, w których znajdziecie sklepy z lokalnym rękodziełem, głównie z wyjątkową, artystyczną biżuterią. Urocze zakątki, rozleniwione koty, różowe bougenville, niebieskie drzwi i okiennice oraz Grecy powoli pijący kawę w licznych kawiarniach i restauracjach. Widać, że wyspa oparła się komercji w postacie butików Gucciego i zachowała swój prawdziwy charakter. Jeśli znudzi Wam się wędrowanie uliczkami, koniecznie zajrzyjcie na nadbrzeże, do jednej z kawiarni przy porcie. 

Koniecznie zajrzyjcie także w okolice XIII-to wiecznego weneckiego zamku Kastro, a w szczególności do miezczącej się na jednym z tarasów kawiarni 1739. Mocna kawa i wyjątkowy widok na zachód słońca gwarantowane!

Tip: W Chorze wybraliśmy się też na… kino letnie pod gwiazdami. Filmy wyświetlane są po angielsku z greckimi napisami. Ciekawostka: w trakcie filmu jest nawet przerwa na toaletę! Lokalnego kolorytu dodają koty biegające pod ekranem. Sprawdźcie koniecznie Cinenaxos!

2. Portara – symbol Naxos

Portara to symbol wyspy i coś, co zobaczyć na Naxos po prostu trzeba. Jeśli zdecydujecie się na podróż promem, już przy wejściu do portu ją dostrzeżecie. Marmurowe obramowanie drzwi to tak naprawdę nigdy niedokończona świątynia ku czci Apolla. Jest usytuowana na niewielkim cyplu, wychodzącym w stronę wyspy Delos, mitologicznym miejscu narodzin Apolla i jego siostry Artemidy. Warto wybrać się tu zwłaszcza o wschodzie lub zachodzie słońca.

3. Agios Prokopios – najpiękniejsza plaża Naxos

To nie tylko najpiękniejsza plaża wyspy, uchodzi również za jedną z najładniejszych w Europie. Gdy odwiedziliśmy ją po raz pierwszy, poczuliśmy się co najmniej jak na Karaibach. Turkusowa, niezwykle przejrzysta woda, ciągnący się kilometrami pas złotego piasku… brakowało tylko palm. Jest to zdecydowania najładniejsza grecka plaża, jaką widziałam. Idealna, by spędzić tu cały dzień – obok jest masa tawern i kafejek.

Tip: Miłośnicy jazdy konnej i windesrfingu powinni wybrać się na plażę najbliżej Chory – Agios Georgios. W południowej części jest bardzo płytka i nadaje się idealnie do nauki sportów wodnych. Częstym obrazkim na plaży są też konie!

4. Melanes, Halki, Apiranthos, Filoti – w głąb wyspy

Co zobaczyć na Naxos? Małe, tradycyjne cykladzkie wioski. Jeśli nie w głowie Wam relaks na plaży, koniecznie wybierzcie się w głąb wyspy, w region zwany tu Tragarea. Czeka na was niezwykły jak na Cyklady górski, zielony krajobraz, z gdzieniegdzie rozrzuconymi skupiskami białych domków. To tradycyjne wsie, które zdeydowanie warto odwiedzić chociaż przejazdem. Melanes to miejsce, w którym zatrzymał się czas – położone na zboczach góry, z niezliczoną ilością schodów. Warto tu zajrzeć dla słynnej restauracji O Vasilis, serwującej tylko to, co właściciele wyhodowali w ogródku i na polu. Halki to natomiast dawna stolica wyspy, w której do dziś można dostrzec śledy dawnej świetności. Apiranthos to tradycyjna wioska, słynna z wszechobecnego marmuru – na schodach, chodniku, domach… Jak powiedziała nam Zina, właścicielka Naxos Rock Villas, mieszkańcy tej wioski to dawni emigranci z Krety, do dziś pozostali bardzo dumnymi, stanowczymi ludźmi, bardzo konserwatywnymi. Filoti to natomiast idealne miejsce wypadowy, by zobaczyć…

5. Jaskinia i Góra Zeusa – dla miłośników gór

Na Naxos znajduje się najwyżsży szczyt Cyklad, góra Zeusa (zwana tutaj Zas), o niezbyt imponującej wysokości 1004 m n.p.m. Na górę co prawda nie udało nam się wejść, natomiast odwiedziliśmy jaskinię na jej zboczach… jaskinię Zeusa oczywiście. To tu podobno ukrywał się mały Zeus przed gniewem swego ojca Kronosa, który chętnie by go zjadł. Brzmi znajomo? Tak, nie przesłyszeliście się, dokładnie taka sama historia wiąże się z jedną z jaskiń na Krecie. Różnice? Ta na Naxos jest zdecydowanie trudniejsza do zdobycia, jest też zdecydowanie skromniejsza. Za to widoki z góry trochę rekompensują wspinaczkę.

6. Rotonda – wyjątkowa restauracja

Chociaż o fajnych miejscach do jedzenia będzie dodatkowy wpis, Rotonda sama w sobie jest atrakcją. Leży przy drodze do Apiranthos i nie da się jej przegapić. Z tarasu rozciągają się takie widoki… Na lewo znajduje się jeszcze niewielki kościółek, a po górze swobodnie chadzają sobie kozy i owce. Bardziej grecko nie będzie!

7. Kouros – marmurowe olbrzymy

Naxos słynie z marmuru i jeśli będziecie zwiedzać interior, na niektórych wzgórzach zauważycie charakterystyczne wielkie płaty tego budulca – to kopalnie. Góra wygląda jakby ktoś kroił ją nożem! Marmur wydobywano na wyspie już w starożytności, czego dowodem są kouros, wielkie marmurowe posągi. Jeden z nich zobaczycie we Flerio, a drugi – na północy wyspy w Apollonas. Teoria mówi, że zostały one porzucone, ponieważ popękały przy transporcie. Zobaczyliśmy tylko ten we Flerios i wbrew pozorom, dosyć trudno go znaleźć – jak gdyby nigdy nic leży w cieniu drzew.

8. Świątynia Demeter – ciekawostka archeologiczna

Nieco na uboczu, w pobliżu wioski Sangri, znajdziecie świątynię Demeter. Dlaczego warto tu zajrzeć? Historycy uważają, że tutejsze budowle zostały wzniesione tymi samymi rękami co słynny ateński Partenon na Akropolu. Fascynujące miejsce dla miłośników starożytności.

9. Aliko – cedrowy las

Cedr na Naxos jest pod szczegółną ochroną, nie tylko dlatego, że drzewo od starożytności było przez mieszkańców uważane za święte. Chodząc po plażach można dostrzec gdzieniegdzie małe iglaste krzaczki, jednak największe skupisko znajdziecie w południowej części wyspy, niedaleko Aliko. Zawędrowaliśmy w te strony w poszukiwaniu lasu, ale przepadliśmy na tutejszych plażach. Maleńkie zatoczki bez nazw kryją prawdziwe perełki. Nie ma tu co prawda leżaków ani tawern, ale woda jest chyba jeszcze piękniejsza niż na Agios Prokopios. Jeśli dojdziecie do zabudowań nigdy nie ukończonego hotelu, z łatwością dostrzeżecie tzw. małe Cyklady – wyspy Donousa, Koufonisi, Iraklia i Schinousa.

10. Rina Cave – morska jaskinia

Dostępna tylko żagłówką. Rina Cave uchodzi za najpiękniejszą morską jaskinię wyspy. Jeśli nie boicie się nietoperzy, które upodobały sobie to miejsce, możecie śmiało do niej wpłynąć wpław. Zazwyczaj wycieczki tutaj są łączone albo z wyprawą na którąś z wysp małych Cyklad albo do zatoki Kalados, słynącej z turkusowej wody. Bardzo chcieliśmy wybrać się w taki rejs, niestety przez cały nasz pobyt za mocno wiało i wszystkie wyprawy byłī odwołane. Może Wam się uda? 🙂

Macie jeszcze jakieś propozycje, co zobaczyć na Naxos?