Co zobaczyć na Santorini? Wielu z Was zastanawia się pewnie, czy poza ładnym widokiem na wyspie czekają jakieś inne atrakcje. Oczywiście! Mieliśmy szczęście zjeździć parokrotnie wyspę wzdłuż i wszerz. Nie ma chyba nic fajniejszego niż odkryć samemu jakieś niezwykłe miejsce, którego nie widziało się 1000 razy wcześniej na zdjęciach 😉 W jednym z poprzednich postów znajdziecie wszystkie informacje praktyczne dotyczące wyspy. Jakie atrakcje Santorini polecamy?
NAJLEPSZE ATRAKCJE SANTORINI
ZACHÓD SŁOŃCA W OIA (czytaj I-ia)
Tak, tak, to numer jeden jeśli chodzi o atrakcje Santorini. Jeśli liczycie na romantyczne uniesienia, może być ciężko – jak na największą atrakcję turystyczną przystało, są tu nieprzebrane tłumy turystów. Jeśli chcecie mieś naprawdę dobrą miejscówkę, warto przybyć do Oia nawet 2 godziny przed zachodem… Inaczej czeka Was oglądanie w tłumie stojącym na wąskich uliczkach, przy czym sam zachód ciężko będzie Wam zobaczyć przez wszechobecne selfie sticki… Moim skromnym zdaniem, są na Santorini lepsze opcje na oglądanie zachodu słońca – czytajcie dalej!
To w Oia widać najlepiej skutki erupcji i trzęsienia ziemi, które nawiedziło wyspę w 1956 roku. Sami zobaczycie, jak zrujnowana jest część domów. Obecnie wiele z nich kupowane jest za bezcen, remontowane i zamieniane w ekskluzywne hotele, takie jak te tutaj.
Tip: Szukacie restauracji na romantyczną kolację przy zachodzie słońca? Idealny widok oferują restauracje Pelekanos Restaurant, Strogili i Kastro. |
SPACER ULICZKAMI FIRY, FIROSTEFANI I IMEROVIGLI
Fira to główne miasto wyspy, oferuje zapierający dech w piersiach widok na kalderę. To tu znajdziecie chyba największe zagęszczenie biało-niebieskich domków i turkusowych basenów w Grecji, a zdjęcia będą „robiły się same”. Wybierzcie się na spacer przed 10 rano i zabłądźcie w magicznych wąskich uliczkach. Uwielbiam odkrywać malutkie sklepiki z różnościami, lokalnym rękodziełem i biżuterią. Osiołki na jednym z poniższych zdjęć to właśnie rezultat jednego z takich porannych spacerów, są o tyle symboliczne, że kupione pierwszego dnia po naszym ślubie. Fira położona jest obok Firostefani i Imerovigli (30 minut spaceru), które są równie malownicze. Jeśli dojdziecie aż do Imerovigli, nie zapomnijcie zboczyć nieco z drogi i powędrować do Skaros, skały wychodzącej w morze z niezwykle malowniczym (oczywiście biało-niebieskim) kościółkiem.
Tip: Swoją drogą, skąd ten biały kolor domków? Nie, wcale nie chodziło o odbijanie promieni słonecznych ani o odstraszanie robaków… Tradycja bielenia domków nie jest wcale długa i sięga lat 30. XX wieku, kiedy to pokrywanie wapnem budynków miało zapobiec szalejącej w Grecji cholerze. W latach 70. rządzący Grecją Papadopulous nakazał utrzymanie biało-niebieskich barw budynków jako hołdu dla greckiej flagi. Wszystkie kolejne ekipy rządzące podtrzymywały ten dekret widząc, jak wiele dla turystów znaczy idylliczna wizja biało-niebieskich domków na skałach zatopionych w morzu. |
W Firze znajduje się też kolejka linowa, którą bez problemu zjedziecie do tzw. Starego Portu (Fira Skala). Alternatywa dla lubiących wyzwania – pokonanie 600 schodków. Niektórzy decydują się na podróż osiołkiem – szczerze odradzam, widziałam wielokrotnie jak te zwierzaki są traktowane 🙁 Kolejka jest dokładnie w tej samej cenie (ok. 5 EUR). Ze Starego Portu wyruszycie na kolejną atrakcję, którą jest…
REJS PO KALDERZE
Mam wrażenie, że rejs po kalderze nie jest jakiś super popularny, jeśli chodzi o atrakcje Santorini. Niesłusznie. Rejs zabierze Was na 3 wyspy. Nea Kameni to wulkaniczna wyspa, która powstała po wybuchu w XVI wieku i możecie tu zobaczyć krater wulkanu (i poczuć siarkowe wyziewy!). Obok wyspy Palia Kameni zatrzymacie się na chwilę, aby wskoczyć wprost z łódki w gorące żródła (ok, trzeba podpłynąć ze 100 metrów…). Uważajcie na swoje bikini – siarka ze źródeł lubi je odbarwić. Trzeci przystanek to wyspa Thirassia – w przeciwieństwie do dwóch pozostałych jest zamieszkała. Mimo, że pokonywnaie stopni w upale może się Wam jawić jako heroiczny wysiłek, polecam Wam wdrapać się na górę z portu. Nagroda? Rewelacyjny widok na białe domki po drugiej stronie kaldery. Warto wybrać się na rejs, który kończy się oglądaniem zachodu słońca na morzu na wysokości Oia!
Tip: Dawno, dawno temu, Santorini było jedną wielką wyspą. Wybuch wulkanu ok. 1600 r. p.n.e spowodował jednak niemałe zamieszanie w geografii. Powstała jedna z największych na świecie kalder, a z wyspy pozostały tylko jej zbocza – wyspy Thira, Thirassia, Nea Kameni, Palea Kameni i Aspro (maleńka kupka kamieni, którą mijają statki wpływając do portu). |
WINNICE NA SANTORINI
Ok, wracamy na główną wyspę na testowanie wina. Jak pewnie zdążyliście się zorientować (chociażby z tego posta), jesteśmy wielkimi fanami tego trunku. Na Santorini mamy dwie ulubione winnice, które możemy Wam śmiało polecić – Boutari i Santo Winery. Obie są świetne, ale każda w czym innym. Boutari ma najlepsze słodkie wino, jakie wypijecie w życiu – słynne vinsanto , które smakuje jak rodzynki w czekoladzie. Mniam! Santo Winery natomiast produkuje nieziemskie białe wina z santoryńskich szczepów assyrtiko. Wino to jest niezwykle orzeźwiające i kwaskowo-cytrusowe – doskonałe na letni dzień. Testowanie jest płatne, ok. 5 EUR za 5 win plus wycieczka po winnicy.
Tip: Assyrtiko to niezwykła odmiana winorośli, spotykana w zasadzie tylko na Santorini. Winorośle nie zwisają swobodnie jak np. we Francji, ale są specjalnie formowane w „gniazda”, aby być jak najbliżej ziemi. To z powodu silnych wiatrów, które zimą nawiedzają wyspę. Winorośl rośnie też na specyficznym, wulkanicznym podłożu, które oddaje roślinom w dzień wilgoć zebraną w nocy. To dzięki temu podłożu wino ma specyficzny, mineralny posmak. |
NIEZWYKŁE PLAŻE NA SANTORINI
To chyba jedyne takie miejsce w Grecji, gdzie możecie zobaczyć plaże w tak niezwykłych kolorach – czarnym i czerwonym. Czarna plaża rozciąga się pomiędzy miejscowościami Perissa, Perivolos i Agios Georgios, znajdziecie ją też w najpopularniejszym resorcie po tej stronie wyspy, Kamari. Nie liczcie jednak na drobny piasek – plaża pełna jest kamyczków i pumeksowego żwirku. Czerwona plaża Kokkini nazwę zawdzięcza spektakularnemu krwistemu klifowi, okalającemu niewielki pasek piasku.
Tip: Jeśli jesteście miłośnikami historii, nie omińcie wykopalisk w Akrotiri. To tu odkryto całkowicie zasypaną przez wulkaniczne pyły w 1613 r p.n.e. minojską wioskę. Co ciekawe, sami Minojczycy opuścili ją przed erupcją – do tej pory nie wiadomo, dokąd się udali. Czy opuścili Santorini i popłynęli na Kretę? A może leżą pogrzebani gdzieś indziej? |
PROFITIS ILIAS – NAJLEPSZA PANORAMA WYSPY
Na południowym-wschodzie wyspy znajduje się góra Profitis Ilias, skąd rozciąga się niesamowity widok na całe Santorini. Wyspa widziana z tej perspektywy robi niesamowite wrażenie. Cały efekt nieco psują radary NATO na samym czubku góry… Dla kontrastu, obok nich znajduje się mała grekokatolicka świątynia.
Tip: Atrakcje Santorini to też pyszne, greckie jedzenie. Po drodze koniecznie zatrzymajcie się w Pyrgos, małej, nieskomercjalizowanej wiosce z daleka od tłumów. Szczególnie warto wybrać się do restauracji Pyrgos – widok z lotu ptaka na całą wyspę zapiera dech! Najlepsze jedzenie na całym Santorini znajdziecie natomiast w restuaracji Metaxi Mas, w pobliskiej miejscowości Exo Gonia. Typowym santoryńskim przysmakiem jest fava, potrawka z żółtego grochu – pycha! |
LATARNIA MORSKA W AKROTIRI
Na samym południowo-zachodnim krańcu wyspy znajduje się latarnia morska. Sama w sobie nie jest jakaś szczególnie urodziwa, natomiast… tak, to tu znajdziecie chyba najlepsze (niezatłoczone!) miejsce na podziwianie słynnego zachodu słońca 🙂
Tip: Sprawdźcie koniecznie, co warto zobaczyć na pobliskiej Krecie, imprezowym Ios czy magicznym Mykonos! |
1 Komentarz
Grzegorz/ Podróże bez ości
12 czerwca, 2018 at 08:43Piękne zdjęcia. Oglądają je, aż chce się wrócić na Santorini 🙂