Nie wiem dlaczego, ale zawsze najbardziej stresującym momentem planowania każdego wyjazdu jest dla nas wybór hotelu. A to ten za daleko od miasta, a ten ma podobno niedobre jedzenie, w tym pokoje mają wystrój a la wczesny Gierek, za to kolejny niby fajny, ale noc kosztuje małą fortunę… Nawet, gdy ostatecznie się już na coś zdecydujemy, to nadal pełni obaw zastanawiamy się, czy wybraliśmy dobrze! Jeśli jednak stoicie przed wyborem idealnego hotelu na Paros, tutaj akurat na szczęście jest to proste: Mr & Mrs White to ideał.
Hotel Mr & Mrs White – lokalizacja
Sam hotel położony jest niedaleko Naoussy (pięknej wioski rybackiej, o której pisałam w przewodniku po Paros), spacerem do ścisłego centrum idzie się około 15 minut. Nie jest co prawda położony tuż przy plaży, ale w niewielkiej odległości znajdziecie te najpiękniejsze na wyspie: Agioi Anargyroi, surferską Santa Maria czy słynną Kolimbithres. Hotel należy do sieci Small Luxury Hotels of the World (SLH), skupiającej najlepsze i najbardziej wyjątkowe butikowe hotele na świecie. Byliśmy kiedyś na Mykonos w hotelu należącym do SLH i byliśmy zachwyceni. Gdy tylko zobaczyłam, że do SLH należy też Mr & Mrs White, od razu poczułam, że będzie to pobyt doskonały w każdym calu. Nie myliłam się!
Pokoje & Wnętrza
Uwielbiam jasne wnętrza, połączenie bieli i szarości z naturalnym drewnem. Sprawia to, że pokoje wydają się przestronne i idealne do spokojnego relaksu. W Mr & Mrs White postawiono właśnie na taki lekko minimalistyczny wystrój w cyckladzkim duchu. Już sama recepcja wprawiła mnie w zachwyt i chyba spędziłąm dobrą godzinę fotografując każdy szczegół 🙂 No i ta huśtawka! Podobno wszyscy goście od razu chcą się na niej bujać.
Byliśmy bardzo mile zaskoczeni, bo przy zameldowaniu poinformowano nas o darmowym upgrade. Dzięki temu mieliśmy pokój z widokiem na basen i morze. Wnętrza pokoju są utrzymane w podobnych klimatach kolorystycznych, co działa bardzo relaksująco. Jedynym małym minusem pokoju jest brak ekspresu do kawy, natomiast cała reszta wygląda bardzo ładnie. Szczególnie podobał nam się balkon (a raczej widok z niego).
Hotel posiada dwa baseny. Bardzo spodobała mi się koncepcja leżaków, które wystają tuż nad lustrem wody. Fajny pomysł!
Jedzenie: śniadania & restauracja
Na terenie hotelu znajdziecie restaurację oraz bar nad basenem. Kilka razy jedliśmy w restauracji i musimy przyznać, że jedzenie było naprawdę wyjątkowe. Zakochałam się w linguini z cukiniowo-miętowym pesto z lokalnym kozim serem… Również koktajle nad basenem były bardzo dobre. Dla amatorów orientalnych klimatów czeka również shisha bar.
W hotelu serwowane jest także rewelacyjne śniadanie. Bardzo bogaty wybór produktów, w tym świeżo wypiekanych bułeczek i ciast. Przyznam szczerze, że jest to naprawdę warte podkreślenia, bo zazwyczaj hotele w Grecji są dosyć słabe w tej kwestii. Nawet niektóre z najlepszych hoteli na Santorini potrafiły rozczarować… Tutaj wszystko było naprawdę perfekcyjne. Malutkim minusem jest kawa, ale ja jestem trochę przeczulona na tym punkcie.
Cudownie było móc rozpocząć dzień zajadając się jogurtem greckim z orzeszkami i lokalnym miodem. Koniecznie spróbujcie również bougatsa, ciasta filo wypełnionego budyniowym nadzieniem, podawanym na ciepło z cynamonem, cukrem i konfiturą. Mniam!
Hotel Mr & Mrs White – obsługa
Ok, umówmy się – pokoje czy jedzenie w hotelach często są bardzo dobre, jednak tak naprawdę to, co wyróżnia te najlepsze, to wyjątkowa obsługa. To dzięki niej pamięta się o jakimś miejscu na lata, a inne szybko puszcza w niepamięć. Obsługa w Mr & Mrs White zdecydowanie należy do pierwszego typu. Wszyscy są niezwykle gościnni i uśmiechnięci. Co jednak najważniejsze – pozostają wyluzowani mimo pracy w jakby nie patrzeć luksusowym hotelu. Bardzo nie lubię w hotelach mocno spiętej obsługi, przy której sama zaczynam się zastanawiać, czy nie popełniłam jakiegoś faux pas… Tu naprawdę można było poczuć się jak w domu. Od razu po zameldowaniu, przywitał nas powitalny drink i menedżerka hotelu. Spędziła z nami dobrą godzinę, opowiadając nie tylko o hotelu, ale także o samym Paros. Zaprowadziła nas do pokoju, dopilnowując wszytkich szczegółów. Również kelnerzy w restauracji byli przesympatyczni, chyba nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z aż tak miłą obsługą. To właśnie takie małe rzeczy sprawiają, że hotel zyskuje duszę i pobyt pamięta się na długo.
Nasza recenzja
Hotel jest naprawdę wyjątkowy, był idealny na nasze relaksujące wakacje we dwoje. Obsługa była na najwyższym poziomie, a ja zakochałam się w jasnych wnętrzach i cykladzkich dodatkach. Spędziliśmy tu naprawdę luskusowe wakacje, ale bez snobistycznego zacięcia – totalny luz. Jeśli macie dzieci, to muszę Was ostrzec, że nie jest to raczej hotel dla najmłodszych – baseny są dość głębokie (nawet 3 metry) i nie ma za bardzo atrakcji dla dzieci. Wszystko jest nastawione zdecydowanie na bardziej dorosłą klientelę. Dla niektórych minusem może być położenie trochę na uboczu. My podczas całego pobytu korzystaliśmy z samochodu, więc nie było to dla nas tak uciążliwe. Bardzo ceniliśmy brak normalnego hałasu miasta. Na pewno chętnie tu wrócimy!
Artykuł powstał we współpracy z Mr & Mrs White i chcielibyśmy bardzo podziękować obsłudze za wyjątkowe chwile. Wszelkie opinie, tak jak zawsze, są nasze własne – polecamy tylko te miejsca, w których naprawdę się zakochaliśmy!
Brak komentarzy