Najlepsze śniadanie w Warszawie to coś, czego nigdy nie przestanę szukać. Poszukiwania te są jednak niezwykle przyjemne… Posiłek w jakimś klimatycznym miejscu to dla mnie zawsze małe święto. Może dlatego, że tak uwielbiam to miasto? Choć wielu uważa, że uroda tego miasta jest co najmniej dyskusyjna (ach, ten wszechobecny bałagan architektoniczny), to ja nie mogę odmówić jej charakteru. Bo gdzie indziej na świecie znajdziecie taką ilość super stylowych, hipsterskich knajpek w otoczeniu ponurych i monumentalnych komunistycznych budowli? W ostatnich latach jedzenie śniadania na mieście stało się w Warszawie niezwykle popularne i knajpki je serwujące pojawiają się na każdym kroku. Jak się w tym wszystkim nie pogubić?
Gdy patrzysz na roześmiane tłumy ludzi jedzących śniadanie w setkach kawiarni, których nie powstydziłby się Nowy Jork czy Paryż, aż trudno uwierzyć, że jeszcze 30 lat temu było to kolejne smutne miasto za Żelazną Kurtyną… Teraz śniadanie w Warszawie to prawdziwa uczta. Można wybierać i przebierać w klimatycznych kawiarenkach, oferujących przekąski z różnych stron świata. Gdzie znaleźć najlepsze śniadanie w Warszawie?
Tip: Sprawdźcie także te 21 niesamowitych restauracji z klimatem w Warszawie! |
Gdzie zjeść najlepsze śniadanie w Warszawie?
1. CHARLOTTE
Kultowe miejsce we francuskim stylu. Lokal może się wydawać trochę „oklepany”, ale muszę o nim wspomnieć – tak naprawdę od niego rozpoczął się boom na przybytki serwujące śniadanie w Warszawie. Możecie usiąść na zewnątrz i podziwiać Plac Hipstera…, ups, Zbawiciela. Możecie też usiąść w środku, przy charakterystycznym długim stole, gdzie nieznajomym rozwiązują się języki nad croissantami. Jak na kultowe miejsce przystało, jest tu dosyć tłoczno, szczególnie w weekendy. Mimo wszystko zachęcam Was do cierpliwego oczekiwania na stolik – warto! Nie musicie zrywać się bladym świtem – śniadania są serwowane do północy (w piątek i sobotę do 1 w nocy) 🙂 Wszystkie smakołyki dostępne również na wynos.
Charlotte słynie z pysznego, wypiekanego na miejscu pieczywa (zapach!) – punkt obowiązkowy to cytrynowy croissant! Znakiem firmowym jest jednak śniadanie Charlotte czyli koszyk pieczywa (ach ten croissant…) serwowany ze smarowidłami do wyboru – polecam serdecznie autorski zestaw biała czekolada i konfitura malinowa. Niebo w gębie! Do tego pyszna kawa i dobry humor na cały dzień zagwarantowany. Dla tych, którzy potrzebują jednak czegoś mocniejszego dla uzyskania tego dobrego humoru, polecamy śniadanie Charles – serwowane z lampką wina musującego. Wiele osób uważa, że to najlepsze śniadanie w Warszawie!
CENY: 10-25 zł za zestaw śniadaniowy, wypieki 5-8 zł
INFO: Charlotte
ADRES: ul. aleja Wyzwolenia 18, wejście od Placu Zbawiciela, Warszawa. Druga filia (w której nigdy nie byłam) mieści się przy placu Grzybowskim 2.
2. MINISTERSTWO KAWY
Kilka kroków od Charlotte znajduje się warszawska mekka miłośników kawy czyli Ministerstwo Kawy. Prosty, lekko industrialny wystrój – idealny do pracy czy na niezobowiązujące spotkanie. Nie wiem jak oni to robią, ale robią najlepsze latte na świecie. Naprawdę. Często szłam na piechotę 30 minut tylko po to, żeby napić się tu kawy – to chyba najlepsza rekomendacja. Dla bardziej zaawansowanych kawoszy przygotowano wyselekcjonowane arabiki parzone metodami alternatywnymi – drip, chemex oraz aeropress.
A co do kawy? Mają tutaj szeroki wybór kanapek i tart, idealnych na śniadanie. Ja Was jednak namówię do złego – zamówcie bezę. Tak, wiem, że cukry proste, słodko, niezdrowo i w ogóle, ale z drugiej strony węglowodany na śniadanie podobno można śmiało jeść 😉 Beza to drugi powód dla tych moich 30 minutowych spacerków do tego miejsca (mam nadzieję, że spaliłam ją chociaż w 1/4). Jest nieziemska, pysznie chrupiąca, przekładana mascarpone z bitą śmietaną z soczystą żurawiną. Widzicie jakimi jesteście szczęściarzami – możecie spróbować dwóch najlepszych na świecie rzeczy w jednym miejscu! 😉
CENY: kawy od 4 do 16 zł, beza (!) 12 zł, kanapki i tarty 11-13 zł
INFO: Ministerstwo Kawy
ADRES: Marszałkowska 27/35, 00-639 Warszawa
3. FALAFEL PLUS
Update: Właśnie się dowiedziałam, że poniższe miejsce jest już zamknięte 🙁 Buuu.
Najlepsze śniadanie w Warszawie nie musi składać się z tradycyjnej jajecznicy czy musli… Gdy mieszkałam w Dubaju, nie wyobrażałam sobie zacząć dnia bez odrobiny hummusu z chlebkiem pita – to śniadanie, którym zazwyczaj zajadają się Arabowie. Cieciorka i sezam to zdrowa, niezwykle sycąca opcja nie tylko dla wegetarian. Niestety, w Polsce ciężko było mi znaleźć dobry hummus – albo był za rzadki, albo za gęsty, albo za grubo zmielony… Wszystko zmieniło się, gdy odkryłam Falafel Plus.
Trafiłam tu przypadkiem. Tak naprawdę kierowałam się do innego popularnego miejsca serwującego ten śródziemnomorski przysmak. Mój brzuch coraz głośniej domagał się jedzenia, gdy przed oczami wyrósł szyld „Falafel Plus”. Czemu nie zjeść tu? Weszłam i przepadłam.
To najlepszy hummus i falafel w Warszawie. Jeśli lubicie arabskie smaki na śniadanie, musicie odwiedzić to miejsce. Za wielki talerz hummusu z pitą i 10 mini-falafelami zapłaciłam, uwaga… 15 zł. Grzech nie skorzystać. Obsługa jest szalenie sympatyczna, jeśli nadal będziecie głodni, bez problemu dostaniecie dokładkę – ja w gratisie dostałam bakłażany 🙂 Właściciel własnoręcznie przygotowuje dania, z produktów sprowadzanych z Damaszku i widać, że wkłada w to całe swoje serce. Hummus jest idealnie kremowy, a falafel przyjemnie chrupie sezamem – jest nawet lepszy niż te które jadłam na Bliskim Wschodzie.
CENY: ok.15 zł za talerz, w weekendy czeka Was bufet „jesz ile chcesz” za 18 zł
INFO:Falafel Plus
ADRES: Marszałkowska 6, Warszawa
4. BUŁKĘ PRZEZ BIBUŁKĘ
Jeśli jednak lubicie bardziej tradycyjne śniadania w wersji „buła i spóła”, powinniście wpaść tutaj. Oprócz klasycznych zestawów śniadaniowych czekają na Was pycha kanapki i bajgle w niezwykłych odsłonach – mogę śmiało polecić „Ser Nocy Letniej” z gorgonzola, brie i karmelizowaną gruszką. Mniam! Dla śpiochów, którzy nie zdążą na śniadanie przygotowano także zupy – codziennie inną. A do tego kieliszek Prosecco za 5 zł 🙂 Życie nie może być lepsze!
Bardzo lubię „Bułkę” także dzięki industrialnemu, a jednocześnie przytulnemu wystrojowi. Ta kawiarnia, która radziłaby sobie doskonale w każdym innym miejscu na świecie – to bardzo nowoczesne miejsce, nastawione na serwowanie klasycznych dań w nowej odsłonie, których bazą są świeże, wyjątkowe składniki. Serdecznie polecam!
CENY: od 12 zł za zestawy śniadaniowe, kanapki od 14 zł, no i prosecco za 5 zł!
INFO: Bułkę przez Bibułkę
ADRES: 2 lokale – Puławska 24 lub Zgoda 3, Warszawa
5. HALA KOSZYKI
To jedno z najnowszych miejsc na kulinarnej mapie Warszawy. Powstała na miejscu dawnej hali targowej Koszyki, która istniała tu od 1909 roku. 100 lat później dokonano jej rozbiórki, po wielu perypetiach związanych ze zmianami inwestora, w końcu w październiku 2016 roku oddano ją do użytku w nowej, zrewitalizowanej odsłonie – odnowiono m.in. secesyjne elementy budynków wejściowych oraz położono oryginalne biało-czarne płytki. Całość prezentuje się naprawdę doskonale – warto odwiedzić to miejsce chociażby ze względów architektonicznych. Nowoczesność umiejętnie łączy się z historią tego miejsca. Takim moim ulubionym połączeniem jest poruszająca odnóżami rzeźba-lampa Krab, wisząca nad pomalowaną na historyczny zielony kolor stalową konstrukcją hali. Spróbujcie sami ją wypatrzyć!
Na parterze kilkanaście restauracji – pod jednym dachem zgromadzono smaki ze wszystkich stron świata. Możecie wybierać spośród francuskich naleśników, aromatycznych curry, niemieckiej kiełbasy czy hiszpańskich tapas. Miejsce tętniące życiem, idealne o każdej porze dnia. Na śniadanie mogę Wam szczególnie polecić Piekarnię Aromat i ich przepyszne eklerki w różnych smakach oraz wyborną kawę z warszawskiej palarni Kofibrand!
Wiele osób narzeka, że to już „nie ta dawna Hala Koszyki”, która była bazarem a nie miejscem pełnym restauracji z ograniczoną liczbą sklepów. Wydaje mi się jednak, że takiego miejsca brakowało w Warszawie, a dzięki jego otwarciu, można poczuć klimat londyńskich czy włoskich hali targowo-restauracyjnych. Na pewno warto odwiedzić.
CENY: zależne od restauracji; w Piekarni Aromat, którą polecam Wam na śniadanie, wypieki kosztują do 10 zł
INFO: Hala Koszyki
ADRES: Koszykowa 63, Warszawa
4 komentarze
Photo(Geo)grapher
16 stycznia, 2017 at 18:06Ja dodam do tej listy Targ Śniadaniowy 🙂
Magda
16 stycznia, 2017 at 18:23Koniecznie sprawdzimy przy kolejnej wizycie! 🙂
Adrianna
28 czerwca, 2017 at 12:54Dopisz jeszcze Sakane na Moliera! tam mają tanie zestawy maków i sushi. talerzyki sa nie dość, że tanie to jeszcze mega smaczne i dosyć duże porcje 🙂
Magda
28 czerwca, 2017 at 12:59Wow! Faktycznie wygląda super 🙂 Muszę odwiedzić i sprawdzić 😍